czwartek, 9 stycznia 2014

Rozdział 6

                                                       Oczami Natalie

Zaczęło się ściemniać więc zapłaciliśmy za nasze zamówienia i ruszyliśmy w stronę willi chłopaków. W pewnym momencie poczułam wibrację telefonu, szybko wyciągnęłam go z kieszeni i spojrzałam na wyświetlacz "Mark". Ręce zaczęły mi drżeć, wahałam się odebrać czy nie, w końcu postanowiłam to zrobić. Wcisnęłam zieloną słuchawkę i przytknęłam urządzenie do ucha stając w miejscu, dając reszcie znać żeby szli dalej.
- Cześć słońce- usłyszałam w słuchawce jego głos
- Czego chcesz?!- warknęłam, choć w środku cholernie się bałam, co on znowu wymyślił,
- Grzeczniej- syknął- nieładnie tak uciekać do Londynu
- Skąd wie...- nie dał mi dokończyć
- odwróć się- zrobiłam to co kazał
Stał tam we własnej osobie oparty o latarnię szczerząc się,nie mogłam się ruszyć,byłam jak sparaliżowana . Spojrzałam w miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą stała Alex i chłopcy, ale już zniknęli mi z pola widzenia, a Mark właśnie zmierzał w moją stronę. Nie wiedziałam co robić, krzyczeć albo uciekać. Wybrałam drugą opcję, odwróciłam się na pięcie i zmusiłam moje nogi do biegu, on zrobił to samo, oglądałam się ciągle za siebie, nagle na kogoś wpadłam, spojrzałam na Marka, stał w miejscu. Po czym spojrzałam w górę na tego ktosia z początku nie dostrzegłam jego rysów twarzy, ale zaraz zorientowałam się, że to Liam. Dzięki Ci!
Chłopaki mierzyli się wzrokiem, po chwili Li podał mi dłoń i pomógł wstać.
-Kto to jest?- zapytał, nie mogłam z siebie wydusić ani słowa, tylko zaczęłam płakać, przytulił mnie
- Nie dotykaj jej ona jest moja- wrzasnął Dawes
- Zostaw ją w spokoju- powiedział spokojnie Payne
- Bo co mi kurwa zrobisz co?- śmiał się kretyn, Li tylko do niego podszedł i przywalił w twarz
- Już teraz wiesz i radzę ci już iść- warknął. Mark trzymając się za nos zaczął odchodzić krzycząc:
- Pożałujecie tego
Brunet podszedł do mnie a ja się w niego wtuliłam
- Kto to był?- ponownie zapytał
- Były- odp. odsuwając się od niego i wycierając mokre policzki- Li tylko nie mów nic Louisowi okej?- dodałam z nadzieją
- No nie wiem, to twój brat a mój przyjaciel, powinien wiedzieć
- Proszę- błagałam
- No dobra nie powiem- westchnął
- Dziękuję- pocałowałam go w usta - dopiero po chwili doszło do mnie co zrobiłam, odskoczyłam od niego speszona
-przepraszam- spuściłam wzrok
- nie masz za co podobało mi się- strzelił smile'a , przy tym seksownie przygryzł wargę. Podszedł do mnie i zaczął namiętnie całować co z radością odwzajemniłam.

W tym samym czasie w domu:
                                                            Oczami Alex

Ciekawe kto dzwonił do Nat, mam nadzieję, że nie...
- Alex!- wyrwał mnie z zamyśleń głos Zayna
- Sorry, to co tam mówiłeś?- zapytałam, na co chłopak tylko przewrócił oczami
- Pytałem co oglądamy- w końcu odpowiedział
- Nie wiem, wybierzcie coś- odparłam  
- Horror- krzyknął od razu Niall, a chłopaki go poparli
- Niech wam będzie- powiedziałam
- Al puścisz mnie na ten fotel?- zrobił słodkie oczka Mulat
- Ale czemu?- rozpaczałam
- No weź- znowu prosił i jak tu mu nie ulec
- Niech ci będzie- westchnęłam, wstałam i ulokowałam się na kanapie między Harrym a Niallem, Lou włączył jakiś film, którego tytułu nie pamiętam. I się zaczęło, w międzyczasie wrócili do domu Nat i Li.
- Gdzie się tak długo było?- zapytał brat
- Na spacerze- pokazał język Payne i dosiadł się do nas
- A ja idę spać, dobranoc- krzyknęła z góry Natalie  
- Branoc- odkrzyknęliśmy wszyscy,
                 
                                                           Oczami Harry'ego

Zayn dobrze to wykombinował, zamiast oglądać zerkałem co chwilę na Alex, śliczna. Po chwili odpłynąłem...
Obudziłem się o 01:00 nad ranem w salonie, reszta spała a ja postanowiłem zanieść blondynkę do pokoju, wziąłem ją delikatnie na ręce po czym ostrożnie wszedłem po schodach, otworzyłem drzwi do pokoju dziewczyn i podszedłem do łóżka, kładąc dziewczynę zauważyłem coś dziwnego na jej nadgarstkach, to... blizny, Lou nam mówił, że miała nie za ciekawą przeszłość i tylko tyle. Przestraszyłem się, nie wiem jak ale muszę się dowiedzieć jaki jest powód.Wychodząc jeszcze tylko raz zerknąłem na śpiącą Alex, poszedłem do łazienki, szybki prysznic i poszedłem do siebie spać.

No heeeej Miśki <3 Tak jak obiecałam, nie ma to jak pisanie rozdziału na polskim :p Podoba się? Bo mi nie :/ I mam takie pytanko, mam zamiar założyć drugiego bloga z opowiadaniem tylko nie wiem z kim, dlatego możecie wy wybrać piszcie w komach, z kim wy byście chciały :) Do następnego *.*



2 komentarze: